2013-08-12 22 Rajd Rzeszowski na mecie.
Rajd Rzeszowski to ogromne wydarzenie nie tylko na Podkarpaciu ale i w Mielcu.
Przyciąga tysiące fanów rajdowych emocji i jest największą imprezą motoryzacyjną w naszym regionie. Do konkurencji Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski zgłosiły się 44 załogi.
Pierwsza trójka to Kajetan Kajetanowicz z Jarosławem Baranem, Wojciech Chuchała z Kamilem Hellerem oraz Tomasz Kuchar z Danielem Dymurskim.
Wśród najlepszych zawodników wystartował team Automobilklubu mielecko-wałbrzyskiego Grzegorz Dul i Paweł Drahan jadący N-grupowym samochodem Mitsubishi Lancer EVO IX.
W sobotnich zmaganiach oprócz rywalizacji w RSMP były zmagania w Rajdowym Pucharze Polski.
Organizatorzy otrzymali 48 zgłoszeń. Tutaj także pojechał zespół rzeszowsko-mielecki Krystian Czenczek i Ryszard Chlebowski.
Ten drugi jest pilotem reprezentującym Automobilklub Mielecki.
W 22 Rajdzie Rzeszowskim wziął udział także młody mielecki kierowca Krzysztof Dobosz wspólnie z Arkadiuszem Janikiem. Dobosz od kilku lat pełnił funkcję sędziego rajdowego na wielu imprezach w Polsce. Teraz chciał sprawdzić się w nowej roli zamykającego, kierowcy rajdowego – pojechał oplem astrą 2,0 GSi.
Rajd Rzeszowski słynie z technicznie trudnych odcinków, bardzo ciekawych i malowniczo położonych a najciekawszy z nich to Lubenia.
Kajetan Kajetanowicz z pilotem Jarosławem Baranem wygrali tegoroczny 22 Rajd Rzeszowski stanowiący jednocześnie czwartą eliminację samochodowych mistrzostw Polski. Załoga ta triumfowała także przed rokiem. Na drugim miejscu rywalizację ukończyli Maciej Rzeźnik i Przemysław Mazur a trzecią pozycję zajęli prowadzący po pierwszym dniu Grzegorz Grzyb i Damian Siatkowski. Walka o wszystkie lokaty była bardzo zacięta.
W RSMP wystartowało 41 załóg a rywalizację ukończyło 26. Do bardzo nieudanych zaliczy Grzegorz Dul swój występ w 22 Rajdzie Rzeszowskim. Pech nie odstępował mieleckiej załogi praktycznie od początku. Dul już na pierwszym odcinku specjalnym uszkodził felgę z oponą, lancer złapał kapcia i choć koło udało się zmienić stosunkowo szybko, strata do lidera była już spora. Niefart towarzyszył także na kluczowym, najdłuższym odcinku specjalnym – Lubeni. Po raz kolejny złapał kapcia, tym razem na dwóch kołach – po uderzeniu w kamień. Drugi dzień rozpoczął się z ostatniego miejsca w klasyfikacji generalnej. Walka mogła toczyć się już właściwie nie z wynikiem a samym sobą. Niestety OS-8 Zagorzyce był ostatnim oesem rajdu. Awaria hamulców wyeliminowała naszą załogę z dalszej rywalizacji.
Całkowita długość trasy rajdu wynosiła 466 kilometrów z czego odcinki specjalne to 172 kilometry. W rywalizacji 6 Rundy Rajdowego Pucharu Polski wystartowało 48 załóg, do mety dojechało 30.
arosław Szeja i Marcin Szeja w Citroenie C2R2 po zaciętej rywalizacji wygrali 22 Rajd Rzeszowski w klasyfikacji 6 Rundy Rajdowego Pucharu Polski. Nad drugą na mecie załogą: Mateusz Kubat i Michał Jurgała (Honda Civic Type R) uzyskali zaledwie 1 sekundę przewagi. Trzecie miejsce zajęli Kacper Wróblewski i Tomasz Boro (Renault Clio), którzy pogrzebali swoje szanse na sukces na ostatnim odcinku specjalnym tracąc do zwycięzców ponad pół minuty.
Załoga rzeszowsko- mielecka Czenczek / Chlebowski na mecie zameldowała się na 20 pozycji. Bardzo udanie zaliczył swój występ w Rajdzie Rzeszowskim Krzysztof Dobosz. Auto wytrzymało dwudniowe trudy rajdowe, umiejętności także poszły w parze, "jestem bardzo zadowolony" – powiedział na mecie Dobosz -"dziękuję bardzo wszystkim a w szczególności firmie TARGUM za okazaną pomoc".