2015-09-21 Jeden dzień z życia Mielca.
Dziś jest dzień 20 września 2015 roku. W tym dniu w Mielcu cofnęliśmy wskazówki zegarów o „tylko” 50 lat. Oglądamy nasze miasto w jego najlepszej formie z epoki PRL-u, a więc lata 60 i 70.
Niestety, pogoda niespecjalnie się udała, padał rzęsisty deszcz. Mimo tego liczne grupy mielczan z całymi rodzinami wyposażeni w parasole okupowali tereny przed sceną. Podziwiać mogli artystyczne występy zespołów i kapel. Swój repertuar zaprezentowali “Rzeszowiacy”. Sporo widzów znalazło sobie miejsce na zadaszonym fragmencie schodów przy Samorządowym Centrum Kultury i przy oknach na holu budynku. W specjalnie przygotowanych salach SCK obejrzeć można było przedmioty codziennego użytku z epoki PRL-u i zobaczyć kilka filmów z tamtych lat. Na placu AK obok sceny na spragnionych czekał kultowy saturator z wodą gazowaną oraz wata cukrowa dla najmłodszych. Całość tego Dnia uświetniały motocykle i samochody zabytkowe przygotowane przez Automobilklub Mielecki.
Nie mogło zabraknąć samochodu tamtych czasów naszego Mikrusa, było dwa egzemplarze. Był też samochód Żuk należący do jednostki OSP, Nysa towos, dwa Fiaty 126 p, Fiat 125p i tradycyjny motocykl WSK 125. Na zaimprowizowanym postoju TAXI pasażerów powoziła zabytkowa ale jakże dostojna Warszawa. Pierwszymi gośćmi i pasażerami Warszawy było małżeństwo z jakże też sporym stażem. Dzieci, starsi i goście w strojach lat 60 i 70 mogli podróżować Aleją Niepodległości Nysą towos oraz strażackim Żukiem. Kierowcy pojazdów zabytkowych mieli pełne ręce roboty, tak jak przystało kiedy Mielec rósł w siłę a ludziom żyło się dostatnio.